9 kwietnia Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) poinformowała o przechwyceniu siedmiu kontenerów sklejki brzozowej na terenie Terminala Kontenerowego Baltic Hub w Gdańsku. Towar miał pochodzić z Tunezji, jednak podczas kontroli funkcjonariusze odkryli oznaczenie w cyrlicy na opakowaniach, wskazując na produkcję w zakładach rosyjskich.
Zabezpieczono ponad 250 metrów sześciennych sklejki o wartości przekraczającej 1 milion złotych. W związku z podejrzeniem naruszenia sankcji Unii Europejskiej nałożonych na produkty z Federacji Rosyjskiej i Białorusi, towar został zatrzymany do dalszego postępowania. Próbki sklejki pobrano do badań laboratoryjnych, które mają potwierdzić jej pochodzenie.
Sklejka brzozowa, będąca jednym z najważniejszych produktów eksportowych rosyjskiego przemysłu drzewnego, odgrywa kluczową rolę w międzynarodowym handlu drewnem. W związku z sankcjami nałożonymi na Rosję po inwazji na Ukrainę, Unia Europejska zakazała importu sklejki brzozowej i innych wyrobów drewnianych pochodzących z tego kraju. Mimo to, rosyjska sklejka nadal trafia na rynek UE za pośrednictwem krajów trzecich, takich jak Kazachstan, Turcja czy Chiny. Proceder ten polega na przepakowywaniu i ponownym etykietowaniu produktów, co umożliwia obejście restrykcji celnych i sankcji.
W maju 2024 roku UE wprowadziła dodatkowe cła antydumpingowe w wysokości 15,8% na sklejkę brzozową importowaną z Kazachstanu i Turcji, aby przeciwdziałać nielegalnym praktykom. Dochodzenie wykazało, że produkty te często zawierają drewno pochodzenia rosyjskiego, co narusza zarówno przepisy dotyczące handlu drewnem (EUTR), jak i sankcje gospodarcze. Według doniesień brytyjskiej organizacji pozarządowej Eartsight do Polski omijając sankcje sprowadzono ponad 6 tysięcy ciężarówek rosyjskiej sklejki brzozowej o wartości 669 milionów euro.