14.08 o godzinie 6:00 rano staje Stocznia Gdańska. Stoczniowcy domagają się między innymi podwyżek, wybudowania pomnika ofiar grudnia 1970 i przywrócenia do pracy osób zwolnionych. Na czele robotniczego zrywu stają Bogdan Felski, Ludwik Prądzyński, Bogdan Borusewicz i Jerzy Borowczak, który w każdą rocznicę wydarzeń sierpniowych przypomina historię sprzed lat.
Porozumienia sierpniowe były początkiem przemian ustrojowych w Polsce i to na ich podstawie ukształtowała się później Solidarność. Na historycznych spacerach po terenie Stoczni gdańszczanie i turyści mogą usłyszeć stoczniowe relacje z pierwszej ręki. Opowieści o odwadze stoczniowców interesują też turystów zza granicy.
Jednym z kluczowych powodów, dla którego stoczniowcy rozpoczęli strajk było zwolnienie z pracy Anny Walentynowicz. Na ścianie jej domu przy Alei Grunwaldzkiej w Gdańsku odsłonięto tablicę upamiętniającą legendę Solidarności.
To już druga tablica zamontowana w tym miejscu - pierwsza w zeszłym roku padła łupem złodziei. Powstanie nowej to zasługa grupy gdańskich radnych i gdańskiego urzędu.
Anna Walentynowicz była współzałożycielką Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża. Zginęła w 2010 roku w katastrofie smoleńskiej.