Gmina Puck: Dachujący samochód stanął w płomieniach

Nicola Gurłacz 2025-04-06
UDOSTĘPNIJ:
Kobieta i mężczyzna zdążyli się ewakuować z płonącego samochodu jeszcze przez przyjazdem służb ratunkowych fot. KP PSP w Pucku
Kobieta i mężczyzna zdążyli się ewakuować z płonącego samochodu jeszcze przez przyjazdem służb ratunkowych fot. KP PSP w Pucku
Samochód w gminie Puck zapalił się po dachowaniu. Szybka reakcja świadków pozwoliła na uniknięcie tragedii. Droga wojewódzka nr 213 do późnych godzin wieczornych była zablokowana.

Samochód zapalił się na drodze wojewódzkiej po dachowaniu


W sobotni wieczór, 5 kwietnia, około godziny 20:30 na drodze wojewódzkiej nr 213 w gminie Puck doszło do poważnego wypadku, który na kilka godzin sparaliżował ruch na tym odcinku. Zdarzenie miało miejsce między miejscowościami Werblinia i Zdrada. Z niewyjaśnionych przyczyn auto zjechało na drugi pas, dachowało i uderzyło w drzewo. Później w uszkodzony pojazd najechał drugi samochód, a następnie auto stanęło w płomieniach. 


INNI CZYTALI TAKŻE: Powiat lęborski: pożar na wysypisku w Czarnówku 


Szybka reakcja świadków 


Dzięki szybkiej reakcji świadków udało się uniknąć tragedii. Dwóch pasażerów płonącego pojazdu – kobieta i mężczyzna – zostało wyciągniętych z wnętrza auta jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych. Drugi samochód prowadził mężczyzna podróżujący samotnie. Wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali przekazani zespołom medycznym.


Akcja ratunkowa służb 


Na miejscu zdarzenia pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja. Strażacy błyskawicznie ugasili płonący pojazd, zapobiegając rozprzestrzenieniu się ognia na pobliskie tereny. Funkcjonariusze policji zabezpieczyli miejsce wypadku i rozpoczęli dochodzenie mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia. 


Utrudnienia w ruchu na drodze wojewódzkiej 


Wypadek spowodował całkowite zablokowanie drogi wojewódzkiej nr 213. Kierowcy musieli korzystać z objazdów przez pobliskie miejscowości, takie jak Starzyno, Gnieżdżewo i Łebcz. Ruch został przywrócony dopiero po godzinie 22.00.  


Wypadek zakwalifikowany jako kolizję 


Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, ponieważ nikt w nim nie ucierpiał. Policja podkreśla, że nie doszło do bezpośredniego zdarzenia pojazdów, a pożar auta nie był skutkiem drugiego incydentu. Policja prowadzi dochodzenie mające wyjaśnić okoliczności tego dramatycznego zdarzenia. Funkcjonariusze podkreślają konieczność zachowania ostrożności na drodze oraz przypominają o zasadach bezpieczeństwa podczas jazdy. 


INNI CZYTALI TAKŻE: Przechodnie ratowali dwóch mężczyzn