Do bulwersującego zdarzenia doszło podczas minionego weekendu. Pana Mariusza Tandeckiego znają w Miastku niemal wszyscy, ponieważ od lat jest kościelnym w największej miasteckiej świątyni. Po wieczornej mszy Pan Mariusz, który jest także działaczem Prawa i Sprawiedliwości postanowił na swoim osiedlu zbierać podpisy poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy. Zadzwonił domofonem do kilku mieszkań, tłumacząc grzecznie, w jakiej sprawie dzwoni. Niespodziewanie po chwili z budynku wyszedł jeden z lokatorów i zaatakował Pana Mariusza. Już po kilkudziesięciu minutach miasteckiej policji udało się ustalić personalia napastnika, a także odzyskać skradzione przez 52-letniego mężczyznę dokumenty. Wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk, który jest mieszkańcem Miastka nie kryje oburzenia i przerażenia aktem agresji. Mężczyźnie oskarżonemu o napaść i kradzież dokumentów grozi do dwóch lat więzienia.