Korporacyjne, biurowe, gdańskie igraszki

2016-03-23  |  Gdańsk
UDOSTĘPNIJ:
Korporacyjne, biurowe, gdańskie igraszki
Pytanie: czy praca w biurze musi być nudna? Wygląda na to, że niekoniecznie. Sposób jest bardzo prosty. Wystarczy rozmowa. Ale nie taka zwykła. Receptą jest komunikacja między budynkami... bez użycia telefonu czy poczty elektronicznej.

Praca od 7 do 15 - to często kojarzy nam się z wielkimi korporacjami. Ale to się zmienia. Na przykład dzięki karteczkom samoprzylepnym. Bo atmosferę można w bardzo łatwy sposób skutecznie rozluźnić. Wystarczy pomysł i pięć minut przerwy. Wtedy powstają niezwykłe rzeczy. A wszystko zaczęło się od zwykłego przywitania - czyli prostego słowa Hi! Na pierwszą zaczepkę odpowiedział wieżowiec z naprzeciwka. I wtedy zabawę podchwyciły też inne biura. Wciąż pojawiały się proste rysunki - były serca i uśmiechy, ale już nie tylko. Jak się okazało między budynkami oliwskich biurowców można też grać w gry. Na przykład szachy. Chociaż w tym łatwo się pogubić. I tak praca w korporacji nabiera nowego znaczenia. Zwłaszcza, że komunikaty z samoprzylepnych karteczek to nie wszystko. Okienne rozmowy trwają dopiero od miesiąca, a już zyskały grono wielbicieli. A inicjatorzy dodają: to nasz Polski pomysł. A dokładniej - Gdański.